
Wyobraź sobie – przebudzasz się rano, robisz kawkę, siadasz do laptopa... i zaraz się niecierpliwisz, bo świat za oknem wygląda bardziej ciekawie niż praca. Znamy to! Problem zaczyna się wtedy, gdy biurko stoi tam, gdzie światło świeci prosto w oczy, a zza pleców ktoś skrada się niczym ninja. Dlatego pora wyjaśnić, jak ustawić biurko, żeby było i wygodnie, i ergonomicznie. Sprawdź nasze porady!
Biurko bokiem do okna – złoty środek
Pierwsza zasada dobrego ustawienia biurka? Postaw je bokiem do okna. To taki ergonomiczny sweet spot: światło naturalne oświetla Ci ekran, ale go nie oślepia, a Ty możesz zerknąć przez okno, gdy mózg się przegrzewa. Drobna odskocznia od ekranu i znów na pełnej mocy – zdrowie oczu, kreatywność i frajda z pracy.
Przodem do okna – romantycznie, ale uważaj
Widok na park, ogród albo niebo – brzmi bajkowo. Przodem do okna? Lepsze przy robocie biurowej (np. przy papierach czy szkicowaniu), ale przygotuj się – światło może razić, a ekran zamieni się w taflę lodową. W dodatku łatwo się rozproszyć – wiesz, jak to jest, ptaszek, drzewko, myśli w kosmos. No i można szybko zgubić focus.
Najgorszy możliwy pomysł - tego nie rób
Masz ochotę na rozmyślanie o życiu na świeżym powietrzu? Postaw biurko tyłem do okna. Ale przygotuj się na dramat: odblaski, zimne powietrze nad kaloryferem, odbijające się słoneczne promienie – serio, to nie będzie zdrowe ani efektywne.
Pod drzwi – paranoja level: mistrz
Siedzenie plecami do drzwi to ryzykowny pomysł. Nie widzisz, co może cię zaskoczyć. Zaburzone poczucie bezpieczeństwa i niespodziewane bodźce zza plecami – nie będziesz myśleć o pracy, tylko o tym, co tam za drzwiami. Takie ustawienie osłabia koncentrację, a nawet motywację.
Zadzwoń do znajomego Feng Shui
Według dobrego Feng Shui warto mieć ścianę za plecami i widzieć drzwi – tzw. pozycja dowodzenia. Czujesz się wtedy bezpieczniej i gotów do działania. Przy okazji – możesz dorzucić małe lusterko, które pozwoli Ci "zerknąć" bez obracania się. Sprytne, prawda?
Podsumowanie – gdzie postawić biurko, żeby praca szła jak marzenie?
- Bokiem do okna – idealne światło, zero oślepiania, minimalne dystrakcje.
- Przodem do okna – ratuje przy kreatywnych zadaniach, ale tylko z odpowiednim osłonieniem.
- Tyłem do okna – NIE. Chyba że lubisz walkę z odblaskami.
- Tyłem do drzwi – brak kontroli przestrzeni = zero komfortu.
- Ściana za plecami + widok na drzwi – punkt zen Feng Shui. Święty spokój i większa koncentracja.
Aha, i pamiętaj, że światło, ergonomia i trochę naturalnego „offa” działa jak dobre espresso dla Twojego mózgu. No to – ustawiaj biurko mądrze, pracuj mądrze, żyj mniej zmęczony. Zrób kilka prób, przesuń raz i zobacz, co działa na Twój komfort pracy. Powodzenia!